2012.11.22// P. Rączka
Problemy z elektroniką na jachcie "Energa" sprawiły, że Zbigniew Gutkowski musiał wycofać się z dalszego rejsu w wokółziemskim wyścigu Vendee Globe. Polak nie był w stanie kierować ręcznie jachtem. Wcześniej nasz żeglarz musiał sobie radzić z zaplątanym żaglem - genakerem. W tym przypadku problem udało się jednak rozwiązać. Zanim "Gutek" wycofał się z rywalizacji płynął na ostatnim miejscu, ze stratą 1650 mil morskich do lidera.
- Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby naprawić awarię elektroniki, ale dalej w ten sposób nie dam rady płynąć. Nie mając autopilota, nie jestem w stanie żeglować. To trudna decyzja, jedna z najtrudniejszych w moim życiu, ale Vendee Globe to potęga oceanu i czasami trudno jej się oprzeć - powiedział Gutkowski, cytowany na oficjalnej stronie internetowej regat.