2016.04.21// P. Rączka
Valerie Letourneau (8-4) po porażce z Joanną Jędrzejczyk nie pojawiła się jeszcze w oktagonie. Kanadyjka w końcu postanowiła o sobie przypomnieć i wyzwała na pojedynek Rose Namajunas, która przed kilkoma dniami zwyciężyła w rewanżu z Tecią Torres. Dla ''Thug'' pojedynek ten może być szansą na walkę o mistrzowski pas, co obiecał sam Dana White. "Trouble" postanowiła najwidoczniej wykorzystać ten fakt i oficjalnie zaproponowała Namajunas pojedynek. Bez wątpienia byłby to ciekawy pojedynek, który mógłby sporo namieszać w kobiecej dywizji.
- Z całym szacunkiem dla Rose, nigdy nie wyzywałam nikogo do walki, ale zawsze są wyjątki. Po obejrzeniu walki pomiędzy Rose i Tecią, chciałam pogratulować Rose. To była świetna walka pomiędzy waszą dwójką. Ale jeżeli chcesz dobrego testu przed potencjalną walką z Joanną lub Claudią, pozwól mi zaoferować swoje usługi. Jestem pewna, że nasi kibice będą podekscytowani tą walką. Nie mam nic przeciwko czekaniu… W tym momencie, nie ma walki, która byłaby dla mnie większą motywacją od starcia z Tobą - powiedziała Letourneau.