2014.10.04// M. Mikołajczyk
Dwie minuty – zaledwie tyle czasu potrzebował Jan Błachowicz, aby wygrać swój debiutancki pojedynek w UFC. Polak znokautował reprezentującego Szwecję Ilira Latifiego, choć nie był faworytem tej konfrontacji. „Książe Cieszyński” na gali w Sztokholmie najpierw dotkliwie kopnął zawodnika gospodarzy, a potem w parterze postawił przysłowiową kropkę nad „i”.
Ogromne powody do radości dał biało-czerwonym także Krzysztof Jotko, który w stolicy Kraju Trzech Koron wygrał jednogłośnie na punkty walkę z Torem Troengem. To jego drugie w karierze zwycięstwo w największej federacji MMA.
Porażkę odnotował za to Marcin Bandel. „Bomba” został w mgnieniu oka położony na deski przez Czeczena Mairberekiego Taisumowa, który bezlitośnie wykorzystał błąd w defensywie Polaka.
Źródło: inf. własna