2013.07.31// P. Rączka
W ostatnim czasie coraz częściej mówi się o tym, że niepokonany Daniel Cormier (MMA 12-0) po tym jak pokona Roya Nelsona (MMA 19–8), będzie chciał zejść o kategorię niżej. Na taką decyzję dość krzywo patrzy Jon Jones (MMA 18–1), z którym wspomniany fighter ma zamiar się zmierzyć. "DC" chce uniknąć starcia w wadze ciężkiej ze swoim bliskim przyjacielem, którym jest Cain Velasquez, czyli aktualnie najlepszy zawodnik w królewskiej dywizji. Warto dodać, że zarówno najmłodszy mistrz w UFC, jak Cormier nie darzą się sympatią.
- DC jest facetem, który bardzo chce być sławny. Nie wydaje mi się, że on chce pracować ciężko. Myślę, że on po prostu chce być sławny. Widać to po jego wyglądzie. Nie znoszę odpowiadać na pytania o nim. On po prostu nie jest istotny dla mnie. Jest tylu świetnych zawodników w dywizji półciężkiej. On nawet nie jest w TOP 5 w swojej wadze. Przynajmniej nie jestem pewny czy jest (…) Ma mały zasięg, kiepską kondycję oraz w ostatniej walce wyglądał fatalnie. Nie przejmuję się nim kompletnie – powiedział Jones.