2016.04.09// P. Rączka
Już za kilka godzin Jan Błachowicz (18-5) stanie do kolejnej walki w oktagonie UFC. Polak zmierzy się z z Igorem Pokrajacem (28-12) w pojedynku o być albo nie być w UFC. Po dwóch porażkach z rzędu pozycja byłego mistrza wagi ciężkiej KSW mocno się osłabiła. Zwłaszcza, że gdy przegrywał nie prezentował się dobrze w pojedynkach z Manuwą czy Andersonem. Polak bardzo solidnie przepracował okres przygotowawczy m.in. sparując z Goranem Rejlicem.
- Jest chęć walki, jest ogień, który powrócił. Wcześniej popełniałem błąd przetrenowania, teraz tego błędu nie popełniłem i nawet jak będzie trzeba walczyć trzy rundy po 5 minut to bez problemu dam radę. Ta walka jest dla mnie i sam sobie chcę udowodnić, że potrafię jeszcze walczyć, cieszyć się walką i wygrywać - powiedział Błachowicz.