2010.07.05// S. Kozak
Na gali UFC 116 nie brakowało emocji. W walce wieczoru to Brock Lesnar (5-1) okazał się lepszy od Shane’a Carwina (12-1). Zwycięzca w pierwszej rundzie był w bardzo trudnej sytuacji, ale wyszedł z niej obronną ręką i dał w kość rywalowi.
W początkowej odsłonie Lesnar leżał na deskach. Ostro atakowany przez Carwina zaczął krwawić z lewego łuku brwiowego. Brock jednak przetrzymał rundę.
Brock Lesnar...
...okazał się lepszy...
...od Shane'a Carwina
Do kolejnej Carwin stanął mocno osłabiony, a Brockowi udało się go obalić. W parterze Lesnar zrobił swoje i po dwóch minutach i 19 sekundach, Carwin poddał się.
Dana White po gali był zadowolony nie tylko z najważniejszego starcia wieczoru. Podobała mu się postawa wszystkich zawodników, którzy wystąpili na gali.
Brock Lesnar
Shane Carwin
Shane Carwin
White zapowiedział już, że kolejnym przeciwnikiem Lesnara będzie Cain Velasquez (8-0) – trzeba tylko ustalić termin walki z fighterami.
Brock Lesnar
Shane Carwin
Brock Lesnar