2016.11.16// P. Rączka
Tyron Woodley (16-3-1) ma za sobą udaną obronę mistrzowskiego pasa, choć zapewne chciałby dokonać tego w bardziej efektowny sposób. Jak sam twierdzi - jest wciąż tak dobrze przygotowany, że nie widzi problemy, aby walczyć na gali UFC 207 już w przyszym miesiącu. Mistrz wagi półśredniej czeka teraz na decyzję federacji, która niebawem poinformuje czy widzi go na gali w Las Vegas, gdzie o pas będzie walczyła Ronda Rousey.
- 2017 to będzie dla mnie wielki rok. Teraz wracam do klubu, by dalej trenować. Może w grudniu UFC zechce, żebym zrobił kolejną walkę – będę gotowy!Zobaczymy, co UFC zadecyduje. Stephen Thompson został złapany – jego nos, jego twarz, jego oczy są teraz zamknięte. Nie wiemy jeszcze co UFC planuje, ale może mają dla mnie walkę z Demianem Maią w grudniu, a jeśli „Wonderboy” chce rewanż, to może go dostać później. Kto wie. Nie jestem temu przeciwny - powiedział Woodley.