2017.10.18// P. Rączka
Tyron Woodley wygląda na mocno podrażnionego faktem, że Georges St. Pierre wracając z emerytury nie wrócił do swojej kategorii wagowej, tylko wybrał wagę średnią. Mistrz półśredniej i tak zamierza ''dorwać'' GSP, aby udowodnić sobie, fanom, a także rywalowi, że jest od niego lepszym zawodnikiem. Bez wątpienia takie starcie byłoby niezwykle insertujące dla każdego fana MMA, bowiem pozostawia wiele znaków zapytania.
- Georges był poza obiegiem prawie cztery lata. Każdą przewagę którą zdążył wypracować na przestrzeni swojej kariery będąc świetnym zawodnikiem MMA ludzie zdążyli już dogonić. Myślę, że go przegoniłem, kiedyś się na nim wzorowałem w aspektach sposobu myślenia w klatce, eksplozywnośći, siły, zapasów i timingu. Myślę, że jestem w tym od niego teraz lepszy dlatego też chcę wyjść do walki i udowodnić to - powiedział Woodley.