2012.03.27// P. Rączka
Travis Pastrana to człowiek wyjątkowy, który w zasadzie urodził się już po to, aby odniesić sukcesy. W wieku 4 lat po raz pierwszy wsiadł na motor, a dziesięć lat później zdobył swój pierwszy tytuł w World Freestyle Champion. Jego dorobek pucharów, medali i innych nagród od tego czasu bardzo szybko rósł, jeżeli chodzi o karierę w FMX - był pierwszym człowiekiem, który wykonał podwójnego BackFlipa.
W swoim życiu miał już tyle urazów, że jak sam mówi - większości z nich po prostu nie pamięta. Jedna z kontuzji była na tyle poważna, że nawet i w niej został "małym bohaterem". Pastrana jest jednym z trzech ludzi na świecie, którzy mogą chodzić po oderwaniu miednicy od kręgosłupa. Od kilku lat Travis dla własnego "bezpieczeństwa" przesiadł się z motoru do samochodu rajdowego.
W 2007 roku wpadł na bardzo szalony pomysł, który udało mu się ostatecznie zrealizować. Amerykanin wykonał skok bez spadochronu, mając na sobie tylko... skarpetki, kąpielówki, okulary przeciwsłoneczne i napój energetyczny. Pastrana długo szukał osób, które pomogą mu zrealizować ten pomysł, jednak był on na tyle szalony, że nikt nie chciał się na niego zgodzić. Większość profesjonalnych skoczków pukało się w czoło, gdy słyszało o jego pomyśle.
Po pewnym czasie udało mu się jednak znaleźć chętnych, którzy chętnie wzięli udział w tym projekcie.
- Mam na koncie ponad 7000 skoków, ale nigdy nie zrobiłbym tego, co on - mówił o Travisie jeden z tych, którzy się zgodzili. Skok został oddany na wysokości 4 tysięcy metrów i zakończył się powodzeniem.
- Pomyślałem - jestem jego ostatnią szansą na przeżycie. Wszystko zależy ode mnie. Potem spojrzałem na niego. Widziałem wiele osób, które zaraz mają skoczyć i widziałem dużo strachu. A Pastrana wcale się nie bał - dodał skoczek.