2017.02.17// P. Rączka
Ronaldo Souzy w najbliższym czasie zmierzy się z Timem Boetschem, ale planowo jego rywalem miał być Luke Rockhold. Z powodu kontuzji Amerykanina nie doszło do tego zestawienia, ale wygląda na to, że kibice nic nie stracą. Zawodnicy wciąż chcą ze sobą walczyć i wiele wskazuje na to, że do ich pojedynku dojdzie. Wstępnie planowany termin jest na lipiec tego roku.
- Jestem podekscytowany powrotem. Chciałbym walki z Jacare, który cały czas powtarza, że uciekam przed naszym rewanżem. I tak będzie musiał poczekać na walkę o pas więc równie dobrze możemy zawalczyć. Słyszałem, że on jednak chce ze mną walczyć. Porozmawiam więc z UFC o tym, abyśmy mogli spotkać się z lipcu. Chcę z nim walczyć ponieważ on jest jednym z pretendentów. Nasze pierwsze starcie sędziował jego znajomy. Ten koleś dał mu wszystkie pięć rund, to był jakiś absurd. Zostałem ograbiony ze zwycięstwa - powiedział Souza.