2016.03.13// P. Rączka
Dobre ujęcie wymaga sporo pracy i wysiłku, ale jak wiadomo wszystko ma swoją cenę. Jak to często bywa w takich przypadkach, nie zawsze da się jednak wszystko przewidzieć. Przekonał się o tym pewien śmiałek, który liczył na dobre uchwycenie momentu, gdy jego skuter wodny wzbijał się w powietrze. Maszyna wzbiła się znacznie wyżej niż się spodziewał, a to kosztowało go zniszczenie drona, jaki nagrywał jego popisy. Oczy trzeba mieć dookoła głowy.