2015.11.18// P. Rączka
Ronda Rousey po tym jak doznała pierwszej porażki w karierze, dopiero po 24 godzinach odniosła się do tego wydarzenia. Była mistrzyni UFC przez najbliższe pół roku na pewno nie pojawi się w oktagonie. Niektórzy twierdzą, że kolejną walkę stoczy dopiero na wielkiej gali UFC 200. Do tego czasu Holly Holm powinna zmierzyć się z kolei Mieshą Tate. Jedno jest pewne - kobiece MMA zrobiło się po porażce Rousey niezwykle ciekawe i interesujące.
- Chciałam tylko podziękować wszystkim za Waszą miłość i wsparcie. Doceniam troski o moje zdrowie, ale czuję się dobrze. Tak jak już wspomniałam wcześniej, zrobię sobie małą przerwę ale ja tu jeszcze wrócę - skomentowała swoją porażkę Rousey.