2016.10.03// P. Rączka
Na pojedynek Pawła Raka (2-1) z Mariuszem Pudzianowskim (9-5) czekają wszyscy fani MMA w Polsce. Choć sami starcie zapewne nie będzie sportowym kunsztem w tej dyscyplinie, to jednak wywołuje ogromne zainteresowanie. ''Popek'' przyznał, że zanim oprócz KSW interesowały się nim jeszcze dwie inne organizacje, ale doskonale wiedział na którą z nich się zdecyduje. Na razie popularny raper przygotowuje się bez trenera i ćwiczy po kilka razy dziennie. Jak przyznaje, porażka wstydu mu nie przyniesie.
- My wybraliśmy tę najlepszą organizację. Ja chciałem walczyć z Mariuszem, oni byli tego samego zdania. Na początku były jakieś plany, żebym walczył z kimś nieznaczącym, ale w klatce może się zdarzyć wszystko. W tym zamieszaniu, w klinczu może wyprowadzić cios, dostaniesz na szczękę i leżysz. Wolałbym przegrać z Mariuszem, niż z jakimś cieniasem. Ja chcę tam przyjść i być przygotowany. Czuję, że mogę to wygrać. Jestem underdogiem, ale nie mam nic do stracenia - powiedział Popek.