2017.10.24// P. Rączka
Nie pojedynki o mistrzowskie pasy będą jednym z głównych wydarzeń gali KSW 41, a starcie Popka z Tomaszem Oświecińskim. To właśnie ci dwaj panowie przyćmią wszystko, co 23 grudnia odbędzie się w katowickim Spodku. Już od dłuższego czasu w mediach trwa wymiana ''uprzejmości'' pomiędzy tymi zawodnikami i wygląda na to, że przez najbliższe dwa miesiące będzie tylko coraz bardziej ciekawie pod tym względem. Jedno jest pewne - zwycięzca starcia sporo zyska medialnie, przed kolejną walką.
- Strach ma wielkie oczy i próbuje ugrać to co Burneika, czyli wystraszyć. Stawiam na nokaut w pierwszej rundzie. Ja jestem psychologiem bez papierów, jak nie miałem nic do pokazania, to wyszedłem przebrany za ”Abdula” na Pudzianowskiego. To wszystko dodaje mi pewności siebie, uwierzcie mi, że będzie miazga - powiedział Popek w rozmowie z polsatsport.pl