2017.08.10// P. Rączka
Oskar Piechota po tym jak wywalczył mistrzowski pas Cage Warriors od razu wzmocnił szeregi UFC. Jak przyznaje - już wcześniej wiedział, że zwycięstwo pozwoli mu wstąpić w szeregi największej oragnizacji MMA. Jego rywalem w debiucie będzie Jonathan Wilson i przynajmniej na papierze wygląda na to, że Polak powinien dominować w tym starciu. Przez wielu ekspertów Piechota uważany jest za jeden z większych talentów. Obok Krzysztofa Jotki może sporo namieszać w wadze średniej.
- Rozmowy o UFC były już przed wygraną na Cage Warrior, to drzwi do oktagonu miały być dla mnie otwarte. Wiadomo jednak, że dopóki niczego nie ma na piśmie, to nie można się było za bardzo wychylać. Była to więc swego rodzaju presja, że muszę zwyciężyć, aby się dostać do UFC - powiedział Piechota.
- Szczerze mówiąc, to nie zdążyłem jeszcze sprawdzić rywala, ale pewnie zrobili to trenerzy. Jakąś jedną lub dwie walki widziałem, ale resztą zajmą się trenerzy. Wiem na pewno, że jest wyższy i większy, bo schodzi z kategorii 93 kilogramy, ale w kwestii stylu to jeszcze nie mam jakiegoś większego obrazu jego osoby - dodał w rozmowie z mmanews.pl, odnosząc się do najbliższego rywala.