2012.03.10// P. Rączka
Tragicznie zakończyły się zawody Pucharu Świata w skicrossie, rozgrywane w szwajcarskiej miejscowości Grindelwald. Reprezentant Kanady - Nick Zoricic, po ostatnim skoku na trasie, wpadł z dużą prędkością na siatkę ochronną, po czym stracił przytomność. 29- letniego zawodnika, który startuje w tej konkurencji od ponad trzech lat, natychmiast przetransportował helikopter do szpitala. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń Zoricic nie odzyskał już przytomności.
"Nick Zoricic przewrócił się tuż przed metą podczas ósmej rundy. Uderzył w sieci i nie okazywał żadnych oznak życia. Natychmiast interweniowali lekarze, ale bez względu na natychmiastową reanimację Kanadyjczyk zmarł o 12:35. Komitet organizacyjny, FIS i Szwajcarski Związek narciarski składają najgłębsze kondolencje rodzinie i przyjaciołom Nicka Zoricicia i narciarskiej reprezentacji Kanady" - napisała w specjalnym oświadczeniu Międzynarodowa Federacja Narciarska.