2015.11.12// P. Rączka
Ian McIntosh otarł się o życie. Narciarz utracił panowanie nad nartami usiłując zjechać ze stromego zbocza góry Neacola na Alasce i spadał przeszło 500 metrów ze śnieżnego zbocza. To właśnie duża ilość śniegu sprawiła, że ocalił McIntosh wciąż żyje. Ian nie doznał żadnych większych obrażeń fizycznych. Całe zdarzenie zostało nagrane kamerą zainstalowaną w kasku. Materiał wideo od samego patrzenia wywołuje ciarki na ciele.