2018.01.09// P. Rączka
Powrót Mameda Khalidova do oktagonu UFC, budzi ogromne emocje wśród fanów MMA. Zwłaszcza, że stoczy on kolejną super walkę, w której tym razem zmierzy się z cięższym od siebie Tomaszem Narkunem. Pojedynek ma odbyć się w umówionym limicie i wiadomo już, że na pewno nie będzie on niższy niż 90 kilogramów. Mistrz wagi średniej zdradził dlaczego zdecydował się na to dość nietypowe zestawienie.
- Ten temat pojawił się już w studio grudniowej gali KSW w Katowicach. Później Narkun napisał o tym w internecie. Spodobało mi się. Podszedł do sprawy z szacunkiem, po sportowemu. Ja potrzebuję motywacji, wyzwań. Pomyślałem… Dlaczego nie? Walczyłem z Borysem i Michałem, chcę sprawdzić się również z nim. Nie jest tak, że jestem przesadnie pewny siebie. Po prostu chcę spróbować. A wygra ten, kto ma wygrać - powiedział Mamed w rozmowie z Przeglądem Sportowym.