2011.05.21// P. Rączka
Niesamowity kunszt umiejętności, spryt oraz pewność co do własnych możliwości zaprezentował dzisiaj Mamed Khalidov pokonując Matta Lindlanda. Wszyscy ci, którzy zdecydowali się obejrzeć galę KSW 16., zobaczyli na sam koniec całe piękno MMA - walka wieczoru była jak wisienka na torcie.
Walka trwała niecałe dwie minuty i od samego jej początku z pomysłem zaatakował Mamed. Szybko sprowadził przeciwnika do parteru, mając lepszą pozycję. Matt Lindland dzielnie się bronił i udało mi się uciec z pod ataku rywala. Amerykański zapaśnik przeniósł walkę prawie do stójki, prawie – bo to co zrobił nasz zawodnik może być doskonałą lekturą dla niejednego zawodnika MMA.
Mamed Khalidov
Matt Lindland
Polak założył na rywalu gilotynę, gdy ten trzymał go całego w powietrzu i miał obalić na ziemię. Brak tlenu osunął Lindlanda na matę, a tam Mamed dokończył dzieła zniszczenia. Rywal był tak oszołomiony i w szoku, że przez moment po zakończeniu walki nie wiedział co się dzieje i co się stało.
W trakcie gali KSW 16. doszło jeszcze do pięciu pojedynków:
Marcin "Różal" Różalski vs Sergey Shemetov Marcin Różalski wygrał swoją walkę, na skutek kontuzji barku rywala. Pojedynek trwał lekko ponad minutę. Sergey prezentował się fantastycznie nie pozwalając przeciwnikowi na wiele, gdyby nie kontuzja Polak mógłby zostać znokautowany.
Attila Vegh vs Grigor AschugbabjanWalka rozstrzygnięta dopiero w II rundzie, a zwyciężył Attila Vegh. Po serii mocnych kolan w głowe Grigory poddał się odklepując w mate. W pierwszej rundzie Aschugbabjan był dwukrotnie kopnięty w krocze, przez co walka była przerywana.
Artur Sowiński vs Cengiz DanaPierwsza runda bardziej przypominała walkę bokserską, niż starcie w formule MMA. Druga runda została przerwana na kilkanaście minut z powodu kopnięcia w krocze Dana. Zawodnik postanowił kontynuować walkę, jednak werdykt sędziów nie był dla niego korzystny – wygrał Polak.
Michał Materla vs James "The Messenger" ZikicŚwietna walka w wykonaniu Michała Materny i pewne zwycięstwo. Kibice w ERGO Arena mogli, w końcu obejrzeć świetny pojedynek, w którym nie brakowało znakomitej rywalizacji w stójce jak i w parterze.
Jan Błachowicz vs Toni Valtonen Pełna dominacja Polaka, fantastyczne przygotowanie siłowe i pewne zwycięstwo w II rundzie. Toni Valtonen musiał poddać walkę, po tym jak "Janek" założył mu gilotynę i pomału odbierał dopływ powietrza.