2009.12.13// S. Kozak
W piątkowy wieczór Mariusz Pudzianowski i Marcin Najman stoczyli swoją pierwszą walkę MMA. Pudzian wygrał po 44 sekundach. Jak się okazało strongman pokonał też chorobę jaka męczyła go przed startem.
Mariusz Pudzianowski
Mariusz Pudzianowski
Mariusz Pudzianowski
38-stopniowa gorączka i duszący kaszel dopadły najsilniejszego człowieka świata przed debiutem w MMA. Był on podłączony do kroplówki z witaminą C i polopiryną zbijał temperaturę. Do tego kaszel utrudniał ostatnie przygotowania do występu na ringu.
Mimo tych niedogodności Mariusz wyszedł na ring i nie było po nim widać, że zmaga się z chorobą. Błyskawicznie zmiażdżył rywala, który nawet nie miał czasu na pokazanie swoich umiejętności.
Mariusz Pudzianowski
Mariusz Pudzianowski
Mariusz Pudzianowski
Jak mówi strongman, Najman zaskoczył go jedynie odwagą, której potrzebował by wyjść na ring. Pudzianowski na pewno jeszcze nie kończy przygody z MMA ale zapowiada też, że zobaczymy go w zawodach strongmanów, bo nie ma kto go zastąpić.