2013.12.05// P. Rączka
Już od dłuższego czasu pojawiają się głosy, aby w ringu KSW fani mogli zobaczyć Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem Nastulą. Teraz temat zaczyna wracać za sprawą Łukasza Jurkowskiego, który zaapelował do byłego strongman`a, aby ten podjął w końcu decyzję - czy chce walczyć. Sama federacja jest zainteresowana zorganizowaniem takiego starcia, podobnie jak były złotym medalista w judo, zatem wszyscy czekają teraz na akceptację "Pudziana". Ten jednak nie śpieszy się z podjęciem decyzji, czekając zapewne na swoją kolejną walkę, po której będzie wiedział w jakim kierunku kariery pójść.
- Nastulę jako sportowca bardzo szanuję, bo wiem jak wiele pracy kosztowało go zdobycie złotego medalu olimpijskiego. W judo był najlepszy i nie ma tu czego kwestionować. Niesmak pozostał jednak po tym, co w mediach opowiadali ludzie z jego sztabu. Mówili, że Paweł "nie będzie bił się z celebrytami", dlatego też pozostawiam wątek walki bez odpowiedzi. Temat jak najbardziej jest otwarty, ale bez odpowiedzi z mojej strony - wyjaśnił Pudzianowski.
- Paweł od 20 lat siedzi w ringu czy na macie. Ja w tym okresie byłem laikiem. Teraz automatycznie wszyscy się chcą ze mną bić. Utworzyła się nawet jakaś kolejka, więc teraz wszyscy muszą w tej kolejce swoje odstać. Jeśli chodzi o walki z udziałem mojej osoby, to ja posiadam kartę przetargową i to ja o wszystkim zdecyduję – dodał.