2013.09.06// P. Rączka
Wielkimi krokami zbliża się gala KSW 24, która będzie miała miejsce 28 Września w Łódzkiej Atlas Arenie. Tego dnia Mariusz Pudzianowski będzie miał okazję zrewanżować się Seanowi McCorklemu za niedawną porażkę przed czasem, która postawiła duży znak zapytania nad sensem jego realnych możliwości w MMA. Amerykanin nie ukrywa żalu i ma pretensje o to, że Pudzian po porażce nie chciał w ogóle z nim rozmawiać, a gdy ten próbował nawiązać z nim kontakt był szybko spławiany. "Big Sexi" powiedział, że mógł Polakowi złamać wtedy rękę, ale teraz będzie go bił po twarzy aż sam się podda.
- Jak chce być grzeczny, to niech zostanie w domu. Do ringu wchodzi po to, żeby się bić i wie za co to robi, więc o czym tutaj mówić. On mi ręce chce połamać? Ja mu chcę zęby wybić. Jeżeli coś go zdenerwowało, to ja dołożę mu do pieca, żeby do ringu wyszedł jeszcze bardziej wściekły. Jak chce, to mu przed walką powiem jeszcze parę słów i wyjdzie rozwścieczony, a wtedy ja to wykorzystam – powiedział Pudzianowski.