2014.12.07// M. Mikołajczyk
To był niezapomniany wieczór dla wszystkich sympatyków MMA z kraju nad Wisłą. 6 grudnia w Krakowie odbyła się gala KSW 29 „Reload”, która obfitowała w wiele emocjonujących pojedynków. Oczy ponad 17 tysięcy widzów zwrócone były w szczególności na Mariusza Pudzianowskiego oraz Mameda Khalidowa, którzy wygrali najważniejsze walki dnia.
„Pudzian” po dogrywce jednogłośną decyzją sędziów pokonał Pawła Nastulę. Niezwykle utytułowany strongman swoją wyższość nad mistrzem olimpijskim w judo pokazywał w stójce, choć to bohater igrzysk z 1996 roku był przez pewien czas bliżej zwycięstwa, gdy swojemu wyraźnie cięższemu przeciwnikowi założył trójkąt nogami. Ostatecznie po zaciętej konfrontacji ręce w geście triumfu podniósł Pudzianowski, który powalając na matę Nastulę zakończył jego wspaniałą sportową karierę.
Z kolei reprezentujący Polskę Khalidow pomimo poważnego urazu kręgosłupa okazał się lepszy od Bretta Coopera. Czeczen dopiero po trzech rundach wygrał jednogłośną decyzją sędziów z nadspodziewanie wytrzymałym Amerykaninem (30:27, 30:28, 30:28).
W innych ciekawych walkach Borys Mańkowski nie miał litości dla Davida Zawady, błyskawicznie pokonując go przez duszenie, Piotr Struss zremisował z Jayem Silvą, a Karol „Cebula” Celiński przez TKO zwyciężył z Tomaszem Kondraciukiem.
Źródło: inf. własna