2014.10.04// M. Mikołajczyk
Marcin Różalski przegrał w sobotni wieczór podczas gali KSW 28 „Fighters Den” w Szczecinie walkę z Peterem Grahamem. Polak może mówić o sporym pechu. Na kilka godzin przed pojedynkiem nasz reprezentant skręcił sobie staw skokowy, ale mimo to do starcia z Australijczykiem podszedł bardzo skoncentrowany i niezwykle zdeterminowany. Ważący 104 kilogramy 36-latek do klatki wszedł przy znanym utworze Czesława Niemena pt. „Dziwny jest ten świat”.
Wytatuowany na całym ciele „Róża” konfrontację z przeciwnikiem z Antypodów rozpoczął obiecująco, bo od dokładnych, silnych uderzeń sierpowych i precyzyjnych kopnięć. Biało-czerwony od pierwszych sekund był agresywny i postanowił zaatakować, ale chwilę później inicjatywę w walce przejął Graham, który wykorzystał błąd Polaka i sprowadził rywalizację do parteru, w którym czuje się jak ryba w wodzie. Australijczyk założył dźwignię i bezskutecznie próbował duszenia.
Druga runda zapowiadała się pasjonująco, ale zakończyła się szybkim walkowerem Różalskiego. Reprezentant gospodarzy mimo ambitnej postawy i wielkiej woli walki był zmuszony poddać pojedynek po serii zadanych przez Australijczyka ciosów. Kolano Polaka odmówiła mu posłuszeństwa, ale i tak należą mu się ogromne brawa.
Wcześniej swoje pojedynki wygrali Rafał Moks (z Danielem Acacio) i Maciej Jewtuszko (z Vaso Bakocevicem).
Źródło: inf. własna