2017.05.26// P. Rączka
Jose Aldo w następny weekend zmierzy się z mocnym Maxem Hollowayem w obronie mistrzowskiego pasa, jaki wrócił do niego z rąk Conora McGregora, który musiał zwakować pas. Dziennikarze wciąż nie dają mu zapomnieć o porażce z Irlandczykiem i dopytują o ich kolejne starcie. Zdaniem Aldo jest to rozdział zamknięty i nie ma już ochoty do niego wracać. Teraz chce udowadniać swoją wartość, broniąc raz po raz tytułów.
- Ciągle pytacie czy nie chcę rewanżu… To nie zależy ode mnie. Decyzję podejmuje UFC i doskonale wiemy, że to się nigdy nie zdarzy. Nie wiem nawet czy on jeszcze wróci do oktagonu. UFC chciało zorganizować nasz rewanż, ale on go nie chciał, nie zaakceptował walki. Naprawdę nie obchodzi mnie co Conor zrobi w przyszłości. Jestem zawodnikiem UFC, najlepszym piórkowym w historii. Skupiam się na treningu oraz obronie swojego pasa - powiedział Aldo.