2016.04.11// P. Rączka
Jan Błachowicz (19-5) pokonał Igora Pokrajaca (28-13) na gali UFC Fight Night w Zagrzebiu. Tym samym Polak po dwóch porażkach z rzędu odniósł upragnione zwycięstwo, co pozwala mu wierzyć na pozostanie w szeregach największej organizacji MMA. Pojedynek był bardzo zacięty i niezwykle emocjonujący. Obaj zawodnicy mocno ruszyli na siebie od początku, przez co w trzeciej rundzie mocno opadli z sił. Wówczas były mistrz KSW wykorzystał swoje umiejętności zapaśnicze i spokojnie doczekał końca.
- Zawsze w swoich walkach jestem "slow starterem", dlatego też muszę się w pierwszą rundę wdrążyć. Sam zepsułem, spadając z tych pleców i trochę jak amator dałem się stłamsić przy siatce, ale nie zrobił mi żadnej krzywdy. Na tyle to kontrolowałem, że on mnie nie trafił nigdzie mocno, a potem pod moje dyktando toczyły się dwie rundy. Brakło tylko kropki nad "i" - powiedział Jan Błachowicz.