2016.02.01// P. Rączka
Jan Błachowicz (18-5) za około dwa miesiące zmierzy się Igorem Pokrajacem (28-12) na gali UFC w Chorwacji. Jego rywal wrócił do najwięksej organizacji po kilku dobrych występach w innych organizacjach. Mimo wszystko jego trzy ostatnie zwycięstwa z anonimowymi zawodnikami, nie przykrywają aż tak serii wcześniejszych pięciu porażek w UFC. Polak wydaje się być faworytem i ma tego świadomość. 37-latek bardziej wrócił do UFC z racji organizowania gali w ojczystym kraju, niż umiejętności.
- Zacząłem robić coś, co nie działało na mój organizm. Treningi po prostu nie przekładały się na rezultaty. Byłem też przetrenowany, co pokazały późniejsze badania. Mój organizm zregenerował się dopiero półtora miesiąca po ostatniej walce. To pokazuje, jaki byłem zajechany. Nie chcę popełnić tego samego błędu. Wróciłem do sprawdzonych metod, czuję się rewelacyjnie. Myślę, że zła passa się skończy i będzie już tylko lepiej - powiedział Jan Błachowicz.