2016.04.01// P. Rączka
Holly Holm niedawno zaoferowano walkę z Cristiane Justino na gali UFC 198, jednak była mistrzyni odrzuciła ofertę cały czas mając nadzieję na rewanż z Mieshą Tate. Amerykanka w ostatnim czasie sprawiła dwie sensacje. Pierwsza to pokonanie i odebranie tytuły Rondzie Rousey, a druga to porażka w pierwszej obronie ze wspomnianą Tatę. Teraz waga kobieca stała się niezwykle ciekawa, bowiem są cztery bardzo silne zawodniczki, które spokojnie mogłyby dzierżyć mistrzowski tytuł. Pozostaje czekać tylko na ich pojedynki.
- Naprawdę chciałbym ten rewanż, ale to nie ja mam pas. To nie ja mam tytuł. Więc muszę być cierpliwa i poczekać na okazję. Teraz w moim sercu jest rewanż, ale też nie chcę jakoś szczególnie wybrzydzać, w końcu to ja przychodzę po porażce. Nie mogę oczekiwać, że wszystko zostanie mi podane na tacy, więc zobaczymy jak się to potoczy - powiedziała Holm.