2016.04.19// P. Rączka
Georgesa St. Pierre’a (25-2) wziął udział w programie ''The MMA Hour'', gdzie odniósł się do ostatnich faktów na temat jego powrotu do MMA. Były mistrz UFC kategorii półśredniej przyznał, że jedną z przeszkód jest umowa z firmą Reebokiem, przez którą straciłby sporo pieniędzy, a która jest obowiązkowa dla zawodników tej federacji. Wszyscy wiedzą, że jeżeli ''Rush'' ma wrócić do oktagonu to UFC będzie musiało zrekompensować mu stratę z własnych środków finansowych. Nie jest możliwe, aby federacja zrobiła wyjątek dla jednego zawodnika.
- Miałem zrobić obóz treningowy, aby sprawdzić siebie, jak się będę czuł, czy chcę znów przez to przejść i czy jestem w stanie jeszcze rywalizować. Jednak nie mogłem tego zrobić z powodu urazu, który mnie nurtował. Trwało to przez dłuższy czas, ponieważ stale trenowałem i nie byłem w stanie odpowiednio się zregenerować. Teraz mam tę sprawę już za sobą. Jestem w treningu, żeby zobaczyć jak się będę czuł i jeśli wszystko będzie dobrze to dam zielone światło mojemu menadżerowi. My już rozmawialiśmy z UFC, ale teraz negocjacje będą jeszcze dłuższe. Powiedziałbym bardziej poważne, chcemy zobaczyć co się wydarzy. Mam 34 lata, zaraz będę miał 35. Jestem w najlepszej formie w moim życiu. Ćwiczę bardzo ciężko i czuję się naprawdę świetnie - powiedział GSP.