2017.07.11// P. Rączka
Frank Mir był związany szesnaście lat z organizacją UFC, ale niedawno federacja zdecydowała, że nie złoży mu propozycji nowej umowy. Z tego powody były mistrz wagi cieżkiej rozgląda się za miejscem, gdzie mógłby kontynuować dalej swoją karierę. Wszystko wskazuje na to, że jak wielu innych jego kolegów zdecyduje się wybrać Bellatora. Ma już nawet na swojej liście pierwsze nazwisko, w kontekście tego, z kim miałby się spotkać w oktagonie.
- W tym momencie rozglądam się wsród dostępnych mi ofert. Walka z Fedorem byłaby świetna. Mam dużo możliwości, prawdę mówiąc mam nieograniczony wybór przeciwników. Walka z Mattem na pewno nie jest pierwsza na mojej liście wyboru. Matt jest naprawdę twardym gościem, ale zarobiłbym więcej z udziałów pay-per-view w walce z Fedorem. Jestem już w etapie kariery, gdzie nie zależy mi na rankingach. O wiele bardziej chciałbym zawalczyć ze znanymi nazwiskami pokroju Fedora, kogoś z kim zawsze chciałem zawalczyć - powiedział Mir.