2017.08.28// P. Rączka
Jako, że pojedynek Francisa Ngannou z Juniorem dos Santosem nie odbędzie się na gali UFC, z racji tego, iż Brazylijczyk zostal przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków, francuski zawodnik chce walki o mistrzowski pas. Jak sam przyznaje jest obecnie pierwszy w kolejce do tego, aby mieć szansę odebrać tytuł Stipowi Miociowi. Nie ma co ukrywać, że faktycznie pretendentów innych jak na razie nie widać. Wszystko zależy teraz od włodarzy UFC.
- Była to praktycznie ostatnia taka walka dla mnie, aby po niej stoczyć pojedynek o pas. Myślę, że jeśli pokonałbym Juniora dos Santosa, daliby mi walkę o tytuł. Nie ma opcji, bym nie otrzymał walki o pas po starciu z Juniorem. […] Tak szczerze, to myślę, że jestem teraz następny w kolejce. Overeem walczył już ze Stipe, i dzwonili do niego w kwestii walki ze mną, ale doznał kontuzji. W tej chwili myślę, że jestem jedynym pretendentem, który jest gotowy na walkę o tytuł i właśnie dlatego o to poprosiłem - powiedział Ngannou.