2010.06.27// S. Kozak
Fabricio Werdum na gali Strikeforce sprawił wszystkim wielką niespodziankę. Brazylijczyk wygrał walkę, z niepokonanym od prawie 10 lat, Fedorem Emelianenko. Potrzebował na to tylko minuty i 9 sekund.
Rosjanin mocno zaczął starcie. Po jego serii ciosów, Werdum zamroczony padł na ziemię. Emelianenko zaczął więc atak w parterze, co niestety okazało się błędną decyzją.
Fedor Emelianenko...
...został pokonany...
...przez Fabricio Werduma
Brazylijczyk jest świetny w jiu-jitsu i swoje umiejętności wykorzystał bezbłędnie. Założył on Fedorowi dźwignię i zaczął dusić nogami, przez co Rosjanin musiał poddać walkę.
Po walce Emelianenko przyznał, że Werdum dobrze wykorzystał jego brak odpowiedniej koncentracji. W swojej zawodowej karierze Rosjanin został pokonany dopiero po raz drugi. Pierwszy raz miało to miejsce blisko przed dekadą, gdy po 17 sekundach walki z Tsuyoshim Kosaką, lekarz nie pozwolił mu na kontynuowanie spotkania.
Fabricio Werdum
Fedor Emelianenko
Fabricio Werdum
Fabricio Werdum
Fedor Emelianenko
Fabricio Werdum