2016.03.27// P. Rączka
Fedor Emelianenko (35-4) ostatniego dnia zeszłego roku powrócił do zawodowego MMA. W swoim ''drugim debiucie'' znokautował w swoim stylu Jaideepa Singha na gali Rizin Fighting Federation. Na razie nie wiadomo wiele na temat jego kolejnej walki. Sam Rosjanin nie ukrywa, że chciałby zrewanżować się aktualnemu mistrzowi UFC za porażkę w 2010 roku na gali Strikforce, która zapoczątkowała jego niechlubną serię trzech porażek z rzędu. Najważniejszą informacją jest jednak to, iż ''Ostatni Car'' jest otwarty na kontrakt w UFC.
- Byłem pytany o UFC już wiele razy. Ich drzwi są otwarte i rozmawiamy o tym. Może w przyszłości wystąpię w oktagonie. Chciałbym móc zrewanżować się Fabricio Werdumowi. Pytałem o to UFC wiele razy. Chcę i zaakceptuję tę walkę - powiedział Emelianenko. Nie mam nic do udowodnienia, ale chcę walczyć z najlepszymi z najlepszych i chciałbym walczyć z mistrzem UFC. Moja następna walka odbędzie się w Rosji, ale nie mogę na razie mówić o szczegółach, ale na pewno będę walczył w Rosji dla moich fanów - powiedział Emelianenko.