2018.01.23// P. Rączka
Daniel Cormier wskazał moment, po którego przekroczeniu nie zamierza wchodzić już nigdy więcej do oktagonu. Ma to być marzec przyszłego roku, a więc moment w którym będzie miał już 40 lat. Amerykanin od zawsze był słownym człowiekiem i trudno sobie wyobrazić, aby było inaczej. Jak sam mówi - zamierza w pełni oddać się rodzinie i wspierać w karierze swoje dzieci. Nie będzie miał również problemu z tym, że nie zawalczy już nigdy z Jonem Jonesem, z którym wciąż ma porachunki do wyrównania.
- Dam sobie spokój jak tylko będę miał 40 lat. Nie wrócę do klatki. Nie będę udawał, że przechodzę na emeryturę. To będzie definitywny koniec. Nie będę już występował w oktagonie UFC. Powtarzałem to wiele razy, miałem świetne życie jako profesjonalny sportowiec, kocham każdy moment swojej kariery. (..) - powiedział Cormier.
- Jak tylko skończyłem 15 lat, zacząłem występować na najwyższym poziomie rywalizacji. Olimpiada, NCAA, Strikeforce, UFC. Miałem swój czas. Żyłem tym przez długi czas. Jest dobrze… Mogę skończyć karierę jak będę miał 40 lat - dodał.