2017.11.27// P. Rączka
Daniel Cormier zawsze celuje w najbardziej groźnych aktualnie rywali, aby móc udowodnić światu, że jest najlepszy. W swoim kolejnym pojedynku miał zmierzyć się z Volkanem Oezdemirem, ale ten wpadł w problemy z prawem i nie wiadomo czy będzie mógł wejść do oktagonu w najbliższym czasie. Mistrz wagi półciężkiej liczy jednak na to, że Szwajcar będzie mógł stanąć naprzeciw niego, czego życzyliby również sobie sami kibice.
- Wierzę, że ta walka się odbędzie, ponieważ z tego co rozumiem, on się jedynie bronił. A jeśli ci goście robili cokolwiek i możesz udowodnić, że to była obrona, wtedy masz prawo się bronić. Więc jeśli się bronił, walka się odbędzie. Szczęśliwie tak jak było zaplanowane. Jeśli tak nie było, puszka Pandory zostanie otwarta. Ale myślę, że będzie OK. Jeśli to była przemoc domowa, masz prze*****. Wszystko co ma związek z przemocą domową sprawia, że to koniec. Nie ma pytań, nie ma szarej strefy. Uderzasz kobietę, koniec z tobą. Tak powinno być. Więc zobaczymy - powiedział Cormier.