2016.08.03// P. Rączka
Dan Henderson ze swoich ostatnich dziewięciu walk, wygrał tylko w trzech z nich. Mimo tak słabego bilansu to najprawdopodobniej on będzie rywalem Michaela Bispinga (29-7) na październikowej gali UFC 204 w Manchesterze, gdzie stawką pojedynku będzie... mistrzowski pas wagi średniej UFC. Wielu zawodników tej kategorii wagowej zapewne będzie oburzonych i złych na federację, że pomija ich mimo, iż mają znacznie lepsze statystyki.
- Chcę wyjaśnić, bo panuje błędne przekonanie, że to ja prosiłem o tę walkę. Nie, nigdy tego nie zrobiłem. Myślę, że Bisping chciał przez jakiś czas tego pojedynku, ale ja nigdy się o niego nie pytałem.Od razu po walce z Lombardem mówiono, że mam walczyć z Bispingiem w kolejnym występie, ale szczerze – nie sądziłem, że do tego dojdzie. Im więcej fanów prosiło o to zestawienie, tym bardziej UFC zaczęło to rozważać i Bispinga bolał fakt pierwszej walki i chciał rewanżu. Dlatego do niego doprowadzono - powiedział 45-letni Henderson dla którego ma być to ostatnia walka w karierze.