2016.04.18// P. Rączka
Ronda Rousey (12-1) niegdyś była bardzo aktywną stroną, w kwestii potencjalnego pojedynku z Cris Justino (15-1) ale dziś można powiedzieć, iż zapadła się pod ziemię. Z racji tego stroną dominującą w nawoływaniu do walki stała się Brazylijka, która od niedawna oficjalnie stała się zawodniczką UFC. Fani będą mogli zobaczy jej debiut w nowej organizacji już 14 maja, podczas gali UFC 198, która odbędzie się na stadionie w Kurytybie. Jej rywalką będzie Leslie Smith (8-6-1). Do starcia Justino z Rousey miałoby dojść na hucznej gali w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
- Myślę, że kiedy Ronda powróci do walki, wszyscy fani będą chcieli zobaczyć jej pojedynek ze mną. Ona mówiła o mnie w przeszłości, naciskała na ideę tej walki, ale potem powiedziała, że mogę zawalczyć z nią tylko w 135lbs, bo wiedziała, że jest to niemożliwe. Teraz jestem w catchweight 140lbs, więc jeśli ona chce podjąć wyzwanie zamiast tylko mówić, to możemy sprawić, że to się wydarzy - powiedziała Rousey.