2016.12.03// P. Rączka
Cristiane Justino zdradziła, że na początku przyszłego roku może wrócić do oktagonu, aby stoczyć swoją kolejną walkę. Jak sama przyznaje, będzie wówczas gotowa na każdą walkę. Najbardziej jednak zależy jej na tym, aby UFC oficjalnie ogłosiło dywizję piórkową w której zamierza walczyć na stałe. Na razie jednak federacja w tej kwestii milczy, a sama zawodniczka kolejny raz grozi odejściem.
- Najważniejsze, że mam 2 walki w mojej dywizji. Zamierzam pozostać w dywizji piórkowej i poczekać do czasu kiedy UFC otworzy ją u siebie, jeśli nie to ja odchodzę. (…) Będę walczyć tak, że stworzą nową kategorię. A jeśli nie będzie tej dywizji w UFC to odejdę do Rizin lub Bellatora, albo innej organizacji gdzie będzie dywizja piórkowa. Będę o to walczyć - powiedziała Justino.