2012.06.03// P. Rączka
Jeden z najsłynniejszych fighterów Muay Thai i K-1 Max - Buakaw, zapowiedział podczas konferencji prasowej w Bangkoku, że niebawem zakończy swoją karierę. Najlepszy tajski wojownik nie może porozumieć się w kwestiach finansowych ze swoim promotorem - Pramukiem Rojanathanem, przez co m.in. kilka miesięcy temu zawodnik odszedł ze swojego gymu. Zawodnik za swoje walki dostawał grosze, natomiast gaże z pojedynku i przychody z reklam promotor inwestował w swoje interesy.
Buakawowi po odejściu z gymu zaproponowano podział zysków 60/40 za walki i 75/25 za przychody poza ringiem. Prawnicy nie zgodzili się na takie rozwiązanie twierdząc, że z przychodów poza ringiem Buakaw powinien otrzymywać 100 proc. wynagrodzenia. Odejście żywej legendy sportów walki, byłoby na pewno sporym zaskoczeniem, zwłaszcza, że fighter ma dopiero 30 lat.