2017.04.27// P. Rączka
Bardzo mocno komentowana jest dyspozycja Georgesa St. Pierre’a (25-2), który zaskoczył świat wydętym brzuchem podczas nagrywania materiałów promujących jego powrót do UFC. Taka sytuacja oczywiście była wodą na młyn dla Michaelsa Bispinga, który to właśnie ma się zmierzyć z powracającym do MMA byłym mistrzem wagi półśredniej. Jak można się spodziewać - nie zabrakło z jego strony mocnych uszczypliwości.
- Tak naprawdę nie wiem o co chodzi, ale jeśli mam być zupełnie szczerym, to GSP wyglądał, jakby został zapłodniony przez kosmitę.On stał w tym swoim typowym stroju. Miał małe spodenki, które były czarne, a nie białe. Miał ochraniacze na piszczelach i rękawice MMA oraz… gigantyczny brzuch. Ten jego brzuch wystaje trochę dziwnie, więc myślę sobie, że albo próbuje mnie jakoś oszukać, albo sobie ze mnie żartuje. Uważam, że specjalnie wypychał ten brzuch - powiedział Bisping.