2011.07.29// D. Niezgoda
Andrzej Piątek został zwolniony z funkcji szkoleniowca kadry narodowej w kolarstwie górskim. Decyzja została podjęta po zerwaniu współpracy między nim a Mają Włoszczowską, polską utytułowaną zawodniczą MTB. Funkcję trenera przejmie Marek Galiński.
Zaskakującą decyzją PZKol-u był brak jakiejkolwiek propozycji dla byłego szkoleniowca. „To, że Maja nie chce ze mną współpracować, nie oznacza, że nie ma innych zawodniczek i zawodników, którymi trzeba się zająć. Dziwię się, dlaczego związek nie zaproponował mi prowadzenia pozostałych grup: seniorów, młodzieżowców, juniorów, zawodniczek do lat 23 i juniorek”, powiedział Polskiej Agencji Prasowej Andrzej Piątek.
Osobami odpowiedzialnymi za taką decyzją są szef PZKol. Wacław Skarul, sponsor – właściciel firmy CCC Dariusz Miłek oraz Ministerstwo Sportu. Zerwanie współpracy z Andrzejem Piątkiem odbyło się za wiedzą zarządu PZKol.
Decyzja jest całkowicie niezrozumiała i wydaje się, że zarząd związku również nie potrafi się z niej wytłumaczyć – „Kilka miesięcy temu, gdy zostawałem prezesem PZKol., chciałem współpracować z Andrzejem Piątkiem, którego, nawiasem mówiąc, byłem w swoim czasie nauczycielem akademickim na wrocławskiej AWF. Chciałem mu pomóc. Dziś nie”, podsumował Wacław Skarul w wypowiedzi dla PAP-u.
Maja Włoszczowska na swojej stronie internetowej pisze: „Przez wiele lat było bardzo dobrze, (…) jednak po 11 latach współpracy przyszedł czas by ją zakończyć. Nie wnikając w szczegóły mogę jedynie zapewnić, że decyzja ta nie jest wynikiem jednego konkretnego zdarzenia, nieporozumienia czy zarzutu pod czyimkolwiek adresem. Wręcz przeciwnie - jest ona wypadkową wielu rozmów i dogłębnych przemyśleń dotyczących przede wszystkim mojego (oraz pozostałych dziewczyn elity z ekipy CCC Polkowice) rozwoju jako zawodniczki”. Zdumiewa zatem wypowiedź telewizyjna jednej z kolarek, która opowiada się za pozostawieniem byłego trenera na swojej funkcji i deklaruje chęć współpracy.
„Mam propozycję z jednej z zagranicznych reprezentacji, czekam jednak na konkrety. Rozważam też opcję utworzenia nowej zawodowej grupy kolarskiej. Ale nie wykluczam, że w ogóle odejdę z kolarstwa”, powiedział Andrzej Piątek. Szkoleniowiec również nie kryje smutku – „(…) nie dość, że nie dojadę z Majką do Londynu, to okazuje się, że w ogóle nie będę zajmował się kadrą. Jestem zdruzgotany”.