2017.03.28// P. Rączka
Jose Aldo przez wiele lat rządził i dzielił w kategorii piórkowej UFC do czasu aż na zmianę wagi nie zdecydował się Conor McGregor. Irlandczyk odebrał mu pas w zaledwie 13 sekund, ale długo się nim nie nacieszył, bowiem federacja kazała mu go zwrócić z racji posiadania dwóch tytułów. Aldo liczył, że otrzyma rewanż z Conorem, ale wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach do tego nie dojdzie. Sam nie ukrywa, że bez rewanżu też będzie w stanie dalej żyć.
- UFC próbowało zorganizować te starcie, ale on nie chce tej walki. Ucieka przede mną. Nie zaakceptuje tego pojedynku, ale zobaczymy co stanie się w przyszłości. Nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze zawalczymy - powiedział Aldo.
- Nie myślę o McGregorze. Nie obchodzi mnie co ten gość robi, naprawdę. Chcę być dalej mistrzem, mierzyć się z dobrymi rywalami, brać udział w dużych walkach. Jeśli kiedyś z nim zawalczę – dobrze, jeśli nie – żyje się dalej. Nadal będę mistrzem, nadal będę tym samym człowiekiem, nadal będę walczył i wygrywał. Nie myślę o Conorze. Gadam o nim tylko dlatego, bo Wy zawsze o to pytacie - dodał.