2016.04.07// P. Rączka
Na Grand Prix Maroko, jakie odbędzie się w ramach Mistrzostw Świata Enduro 2016, pojawi się polski akcent. Na trasie będziemy mogli zobaczyć Adama Tomiczka, który już jest na miejscu i przygotuwje się do walki. W tym roku najlepsi zawodnicy będą walczyli o mistrzostwo nie tylko w swoich klasach pojemnościowch, ale także zmierzą się o miano najszybszego jeźdźca na całym paddocku, bez względu na dosiadany motocykl. W ubiegłym sezonie Tomiczek startował w klasie Junior, w której z każdą kolejną eliminacją radził sobie coraz lepiej.
- Jestem już na miejscu i jak to w Maroko, jest tutaj bardzo gorąco. Warunki dla wszystkich są jednakowe, więc trzeba będzie po prostu jechać swoje. To dla mnie zaledwie drugi start w tym sezonie i dopiero zaczynam się rozjeżdżać, a przed nami jeszcze wiele startów, więc najważniejsze, to dojechać do mety bez upadków i większych przygód. Próby w większości poprowadzone są po kamienistym terenie i wygladają na długie oraz kręte, ale niezbyt szybkie, chociaż nie można mieć pewności, czy rzeczywiście takie będą. Trzeba będzie zmienić dyszę i delikatnie otworzyć zawór wydechowy, żeby motocykl lepiej zbierał się z zakrętów - powiedział Tomiczek.